Cześć wszystkim, młodzi odkrywcy!
Pamiętacie, jak opowiadałem o moich budowlach i torach przeszkód w Minecrafcie? Dziś mam dla Was historię, która połączyła moją miłość do wirtualnego parkouru z prawdziwym światem!
Wybraliśmy się z rodzicami do Parku Linowego Port Brzeźno w Gdańsku. Dla mnie to było jak spełnienie marzeń – prawdziwy parkour zawieszony wysoko w drzewach! Mama robiła zdjęcia, a tata był bohaterem i poszedł ze mną na trasę.
Najpierw założyliśmy specjalne uprzęże i kaski. Instruktor pokazał nam, jak używać asekuracji. W tym parku mają super system, który uniemożliwia odpięcie obu karabinków naraz – to daje poczucie totalnego bezpieczeństwa! Jedynym minusem na ziemi były... komary!
Cześć, młodzi odkrywcy! Tym razem mój wirtualny parkour przeniósł się do prawdziwego świata! Wybrałem się z tatą do Parku Linowego Port Brzeźno w Gdańsku – to jak Minecraft, tylko na drzewach!
Ubraliśmy uprzęże i kaski. W tym parku jest super bezpieczna asekuracja, która uniemożliwia odpięcie się. Po krótkim szkoleniu ruszyliśmy na Trasę Średnią II – na wysokości ośmiu metrów!
Wybraliśmy Trasę Średnią II, która zaczynała się na wysokości ośmiu metrów! Po początkowym drżeniu szybko zaczęła się prawdziwa zabawa. Trasa była wymagająca, pełna ruchomych mostków, siatek i belek. Czułem się jak prawdziwy ninja, pokonując każdą przeszkodę.
A najlepsza była tyrolka! Zjazd na linie z wiatrem we włosach i widokiem na cały park – po prostu rewelacja!
Tata też świetnie sobie radził, a my pomagaliśmy sobie nawzajem, śmiejąc się z naszych prób utrzymania równowagi. To było super doświadczenie, które nas jeszcze bardziej zbliżyło.
Pamiętajcie, że Park Linowy to świetna alternatywa dla siedzenia przed komputerem. Balans to podstawa! Grajcie w Minecrafta i budujcie, ale też wychodźcie na dwór, biegajcie i skaczcie. Połączenie wirtualnych i realnych przygód daje najwięcej frajdy.
Poniżej znajdziecie zdjęcia z naszej wyprawy, a także nasz poniedziałkowy filmik z Minecrafta!
Trasa była pełna wyzwań: ruchome mostki, siatki i belki. Czułem się jak prawdziwy ninja! Najlepsza była tyrolka – szybki zjazd na linie to czysta adrenalina. Świetnie się bawiliśmy, pomagając sobie nawzajem.
Park Linowy to super zabawa! Pamiętajcie, balans to podstawa – grajcie w Minecrafta, ale też wychodźcie na dwór, biegajcie i skaczcie!