Aquathlon w Aquastacji
Cześć! Chcecie posłuchać o mojej super przygodzie? Jestem Kuba i niedawno, razem z tatą, wziąłem udział w zawodach Aquathlon w Gdańsku, w miejscu zwanym Aquastacja. To było coś niesamowitego!
Pływanie, bieganie i… najlepsza pizza na świecie!
Aquathlon to zawody, które łączą pływanie z bieganiem. Na początku trochę się denerwowałem, bo miałem startować jako pierwszy. Musiałem przepłynąć 50 metrów w basenie – to jak dwie długości basenu! Chociaż byłem sam, to wiedziałem, że tata czeka i trzyma kciuki, bo on startował 45 minut po mnie. Pływanie poszło mi super! Tata też sobie świetnie poradził.
Po pływaniu mieliśmy przerwę, w czasie której poszliśmy na pyszną pizzę bezglutenową! Wiecie co? Po takim wysiłku pizza smakowała milion razy lepiej niż zwykle! Odzyskałem energię, a tata powiedział, że to idealne paliwo przed drugą częścią zawodów.
Po jedzeniu nadszedł czas na bieganie. Tym razem było inaczej – biegliśmy razem, ale na specjalnych zasadach. Tata zaczął sam, a ja dołączyłem do niego w połowie trasy. Musieliśmy przebiec 400 metrów. Fajnie było biec ramię w ramię z tatą, czułem się wtedy o wiele silniejszy! Kiedy dobiegliśmy do mety, byłem zmęczony, ale bardzo szczęśliwy. Dostaliśmy medale i zrobiliśmy sobie super zdjęcia!
Cześć! Chcę Wam opowiedzieć o mojej super przygodzie! Razem z tatą startowałem w zawodach, które nazywają się Aquathlon. To było w Gdańsku, w miejscu, które nazywa się Aquastacja.
Pływanie, bieganie i pyszna pizza!
Najpierw miałem wyścig w basenie. Musiałem przepłynąć 50 metrów. Troszkę się bałem, ale tata trzymał kciuki! Udało mi się i byłem z siebie bardzo dumny! Tata też pływał, ale po mnie.
Coś więcej niż tylko sport!
W ten dzień w Gdańsku działo się coś jeszcze. Mieliśmy okazję zobaczyć ogromny przejazd rowerowy ulicami miasta. Tyle rowerów w jednym miejscu! Wyglądało to jak wielka, kolorowa parada. Super było patrzeć, jak tyle osób bawi się w ten sposób.
Te zawody to była przygoda, której długo nie zapomnę. Chociaż na co dzień lubię grać na komputerze czy oglądać youtube, to ten dzień pokazał mi, że ruch to super zabawa. A kiedy robisz to z kimś bliskim, to jest jeszcze lepiej.
Mam nadzieję, że moja historia zainspiruje Was do spróbowania czegoś nowego. Może poprosicie rodziców o wspólny wypad na basen albo na rower? Albo po prostu zrobicie sobie wyścig na placu zabaw? Obiecuję, że warto! Sport to świetny sposób na spędzenie czasu, poznanie nowych przyjaciół i przeżycie niesamowitych przygód.
Pamiętajcie – najważniejsza jest dobra zabawa!
Potem zjedliśmy pyszną pizzę! Była bez glutenu i bardzo mi smakowała. Dała mi dużo siły na drugą część zawodów.
Potem było bieganie. Musieliśmy biec 400 metrów. Tata zaczął pierwszy, a ja dołączyłem do niego w połowie. Biegliśmy razem, trzymając się za ręce, aż do samej mety! To było super! Dostaliśmy medale i byliśmy bardzo szczęśliwi.
Dużo zabawy na dworze!
Widzieliśmy też dużo rowerów, które jechały przez miasto. Były takie kolorowe! Sport to super zabawa. Dużo lepsza niż siedzenie w domu. Możecie iść na basen albo na spacer z rodzicami. Obiecuję, że to będzie super przygoda!